Inżynier lotniczy wprowadza NASA do klas na Hawajach
Dziedzina autonomii pojazdów powietrznych koncentruje się na samodzielności, budując lotniczy odpowiednik marionetek bez lalkarzy. Za kulisami znajduje się jednak bogata sieć ludzi i systemów, które współpracują ze sobą w celu opracowania ram, testowania nowych technologii i inspirowania inżynierów do tworzenia przełomowych rozwiązań przyszłości. Zachęcanie dzieci do wielkich marzeń i realizowania swoich pasji STEM jest szczególnie ważne dla Evana Kawamury, inżyniera ds. naprowadzania, nawigacji i kontroli w dziale inteligentnych systemów w Ames Research Center NASA w Dolinie Krzemowej w Kalifornii. Kawamura traktuje mentoring i zasięg STEM równie poważnie, jak swoją pracę nad bezzałogowymi statkami powietrznymi (UAV) i zaawansowaną mobilnością powietrzną (AAM). Rozszerza swoje obowiązki inżyniera ze swojego biura do sal lekcyjnych na Oahu na Hawajach, gdzie mieszka. Prowadził warsztaty budowania dronów, prezentował swoją podróż do NASA i nawiązał kontakt z setkami uczniów i nauczycieli. Ostatnio Kawamura powrócił do swojej macierzystej szkoły i ponownie spotkał się ze swoją nauczycielką szóstej klasy, panią Kristen Stoker, aby porozmawiać z uczniami o swojej pracy w NASA. "Ponieważ moja rodzina, nauczyciele, doradcy, mentorzy i profesorowie zapewnili mi wspaniałe możliwości i doświadczenia, które zainspirowały mnie i przygotowały do inżynierii, uważam, że kluczowe jest dalsze inspirowanie następnego pokolenia" - powiedział. "Jeśli nie będziemy chronić, inspirować i edukować naszych dzieci, przyszłość będzie ciemna i niepewna". Kawamura pisze kod, który pomaga pojazdom powietrznym startować, latać i lądować bez interwencji ludzkich operatorów. Jednym z jego pierwszych dumnych momentów było lato 2019 r., kiedy z pomocą kierownika zespołu i mentora, Coreya Ippolito z NASA Ames' Airborne Science Program, z powodzeniem zaprogramował sześciośmigłowy heksakopter do startu i powrotu do określonego punktu w kosmosie bez ludzkiego kierowcy. "To było bardzo satysfakcjonujące i satysfakcjonujące widzieć, jak nasze wysiłki opłacają się zarówno w symulacji, jak i w prawdziwym teście lotniczym" - powiedział Kawamura. "Praca ta stała się również podstawowym kodem autonomii dla innych osób w naszym zespole, a także dla moich badań w szkole podyplomowej, więc czułem dużą presję podczas rozwoju, ale ogromną ulgę, gdy wszystko zadziałało". Kawamura pochodzi z długiej linii budowniczych i inżynierów, począwszy od jego pradziadka zajmującego się budową łodzi, który przeniósł się na Hawaje z Japonii w 1909 roku wraz ze swoim dziewięcioletnim synem. Ojciec Evana, inżynier oprogramowania, kupował mu książki naukowe i inżynierskie i zadawał niekończące się pytania o to, jak działają rzeczy. Jego dziadek, wykonawca, który zbudował dom, w którym dorastał tata Evana, był fanem origami i spędził niezliczone godziny ucząc Evana składania łodzi i samolotów. Jego rodzina zainspirowała go do fascynacji sposobami, w jakie różne materiały mogą do siebie pasować, jak pociągi i LEGO, aby stworzyć coś nowego, ale czasami nie miał okazji bawić się swoimi dziełami. "Byłem podekscytowany stworzeniem bitwy ze wszystkimi papierowymi samolotami i łodziami, które zrobiliśmy z dziadkiem" - powiedział Kawamura. "Ale zasnął, zanim mogliśmy zacząć grać". Evan Kawamura Inżynier NASA Kawamura dołączył do Ames jako stażysta podczas studiów doktoranckich na Uniwersytecie Hawajskim w Manoa. Ukończył swój pierwszy staż w 2018 roku, powrócił wiosną 2019 roku i przyjął staż NASA Pathways tego samego lata. W 2021 r. Kawamura przekształcił się w zdalnego pełnoetatowego pracownika w Ames. Przez cały czas polegał na wskazówkach i wsparciu swojej rodziny, mentorów i kolegów z zespołu. To doświadczenie napędza go do przekazywania inspiracji i zachęty, które pomogły mu dotrzeć tam, gdzie jest dzisiaj. "Dorastanie na Hawajach sprzyja "wspólnemu" nastawieniu, które jest bardzo integracyjne i zorientowane na rodzinę" - powiedział. "Pomaganie innym, dzielenie się ciężarami i wzajemne wspieranie się otwiera kanały komunikacji w celu budowania przyjaźni i wspierania współpracy, o co właśnie chodzi w aloha. Fajne i dziwne jest to, że widzę ducha aloha w NASA Ames, co było jednym z głównych powodów, dla których chciałem pracować w NASA".
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś artykuł! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.