Hera płonie w kierunku Marsa
Misja ESA Hera zakończyła pierwszy krytyczny manewr w swojej podróży do binarnego systemu asteroid Didymos od czasu wystrzelenia 7 października.
W dniu 23 października Hera wystrzeliła swoje trzy orbitalne silniki sterujące przez 100 minut, rozpoczynając swój pierwszy manewr w głębokiej przestrzeni kosmicznej i zmieniając swoją prędkość o około 146 m/s. Drugie wypalenie w dniu 6 listopada trwało 13 minut i miało na celu zapewnienie dodatkowego przyspieszenia o około 20 m/s.
Łącznie, wypalenia te wprowadziły Herę na trajektorię, która umożliwi asystę grawitacyjną na Marsie w marcu 2025 r.
"Manewry w głębokiej przestrzeni kosmicznej są często podzielone na części", wyjaśnia Sylvain Lodiot, kierownik operacyjny statku kosmicznego Hera. "Pierwsze, większe wypalenie wykonuje większość pracy. Następnie, po precyzyjnym zmierzeniu trajektorii statku kosmicznego, używamy drugiego, mniejszego spalania, aby skorygować wszelkie niedokładności i zapewnić resztę wymaganego doładowania."
Manewr nastąpił po trzech udanych testach spalania przeprowadzonych w tygodniach po starcie przez zespół kontrolny Hera w Europejskim Centrum Operacji Kosmicznych ESA (ESOC) w Niemczech.
Zespół wykorzystał należące do Agencji anteny radiowe w Hiszpanii, Argentynie i Australii, aby śledzić Herę podczas manewru i precyzyjnie zmierzyć jej prędkość przed i po każdym wypaleniu.
"Analizujemy teraz nową trajektorię Hery po drugim wypaleniu" - mówi Francesco Castellini z zespołu dynamiki lotu ESOC, ekspertów matematycznych, którzy utrzymują misje ESA w całym Układzie Słonecznym na właściwym torze.
"Wygląda na to, że poszło bardzo dobrze. W dniu 21 listopada wykonamy znacznie mniejszy manewr korekcyjny o prędkości kilkudziesięciu cm/s, aby dostroić trajektorię do zbliżającego się przelotu Marsa."
Hera jest w trakcie dwuletniej podróży do binarnego układu asteroid Didymos, gdzie przeanalizuje wyniki pierwszego w historii ludzkości eksperymentu odchylenia asteroidy.
Ostatni manewr w głębokiej przestrzeni kosmicznej został starannie obliczony, aby przygotować Herę do asysty grawitacyjnej w marcu 2025 r., która skróci czas podróży do Didymos.
"Mamy wielkie szczęście, że Mars znajduje się we właściwym miejscu i czasie, aby pomóc Herze" - mówi Pablo Mu?oz z zespołu ESOC Mission Analysis, który zaplanował podróż Hery.
"Umożliwiło nam to zaprojektowanie trajektorii, która wykorzystuje grawitację Marsa do przyspieszenia Hery w kierunku Didymos, oferując znaczną oszczędność paliwa dla misji i umożliwiając Herze dotarcie do asteroid kilka miesięcy wcześniej niż byłoby to możliwe w innym przypadku."
Hera wykorzysta również przelot przez Marsa do pewnych oportunistycznych badań naukowych. Zespoły ESA zaprojektowały trajektorię, po której statek kosmiczny przeleci obok Deimosa w odległości zaledwie 300 km, zanim minie samego Marsa, oferując rzadką szansę na zbadanie tego małego i tajemniczego marsjańskiego księżyca.
Hera przeprowadzi następnie drugi manewr w głębokiej przestrzeni kosmicznej w lutym 2026 r., zanim sekwencja manewrów spotkania od października do grudnia 2026 r. zbliży ją do asteroid.
Na Didymos Hera rozpocznie swoją misję, aby odpowiedzieć na pytania takie jak: Jak i dlaczego tworzą się binarne układy asteroid? Kiedy misja NASA DART uderzyła w księżyc Didymos Dimorphos w 2022 roku, czy pozostawiła krater, czy też przekształciła całą asteroidę? Jaka jest wewnętrzna struktura Dimorphos?
To pracowity czas dla zespołów ESA zajmujących się asteroidami. W październiku wystartowała pierwsza misja asteroidalna Agencji, Hera, a także rozpoczęły się prace nad drugą misją asteroidalną, proponowaną misją Ramses do asteroidy Apophis.
W międzyczasie Centrum Koordynacji Obiektów Bliskich Ziemi ESA kontynuowało odkrywanie, śledzenie i analizowanie nowych asteroid z ziemi, a ostatnio pomogło zidentyfikować dziesiątą asteroidę kiedykolwiek odkrytą przed zderzeniem z Ziemią.
W przyszłym tygodniu zespół z Biura Obrony Planetarnej Agencji spotka się z ekspertami z całej Europy i spoza niej w ESOC w Niemczech, aby omówić sposoby dokładniejszego pomiaru wielkości potencjalnie niebezpiecznych asteroid bliskich Ziemi. Warsztaty te są finansowane przez Komisję Europejską.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś artykuł! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.