Samolot NASA zbiera 150 godzin danych, aby lepiej zrozumieć Ziemię

NASA

Działając tego lata na arenie międzynarodowej nad kilkoma krajami, samolot NASA C-20A wykonał ponad 150 godzin lotów naukowych w ciągu dwóch miesięcy, wspierając badania naukowe Ziemi i pokonując kilka wyzwań podczas swoich misji.

Samolot badawczy C-20A, bazujący w NASA's Armstrong Flight Research w Edwards w Kalifornii, został zmodyfikowany do obsługi radaru z syntetyczną aperturą Uninhabited Aerial Vehicle i kamery fuzyjnej SAR. Instrumenty te, zbudowane i obsługiwane przez Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA w Południowej Kalifornii, zbierają dane i obrazy powierzchni Ziemi w celu zrozumienia globalnych ekosystemów, zagrożeń naturalnych i zmian powierzchni ziemi.

Od 20 maja do 24 lipca zespół przepłynął Atlantyk i udał się do kilku miejsc w Afryce, a także do Niemiec, na dwie kampanie. Obejmowały one misję Africa Synthetic Aperture Radar (AfriSAR) we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną oraz Germany Bistatic Experiment we współpracy z German Aerospace Center.

W ramach misji AfriSAR naukowcy zebrali dane lotnicze nad afrykańskimi lasami, sawannami i terenami podmokłymi do wykorzystania w badaniach ekosystemów Ziemi. Zbiory danych zebrane nad Niemcami zostaną wykorzystane do opracowania map wysokości powierzchni ziemi.

Zespół lotniczy z powodzeniem zrealizował swoje misje pomimo kilku wyzwań, w tym problemów mechanicznych i technicznych z samolotem. Pomimo wyzwań, zespół szybko rozwiązał problemy i pracował nad zminimalizowaniem wpływu na harmonogram i cele naukowe.

"Przygotowaliśmy się na nieoczekiwane i spodziewaliśmy się, że będziemy nieprzygotowani" - powiedział Shawn Kern, dyrektor NASA Armstrong ds. bezpieczeństwa i zapewnienia misji oraz pilot C-20A. "Dzięki takiemu nastawieniu byliśmy gotowi dostosować się i zmienić plany w razie potrzeby, a wyzwaniom stawiliśmy czoła z dużą odpornością, dużą innowacyjnością i wieloma improwizowanymi rozwiązaniami, aby wykonać zadania pomimo pewnych znaczących przeszkód."

Zespół składał się z mechaników lotniczych, techników awioniki, przedstawicieli ds. zapewnienia jakości, kierowników naukowych i operatorów instrumentów, inżynierów operacyjnych, kierowników misji i pilotów. Byli oni również wspierani przez personel zarządzający projektem, bezpieczeństwa, logistyki, pogody i konserwacji w NASA Armstrong.

"To naprawdę praca zespołowa, improwizacja i kreatywność, które rozwiązały te nieoczekiwane wyzwania, sprawiły, że misja zakończyła się sukcesem".

Zbieranie danych naukowych w unikalnych regionach i warunkach jest niezbędne do zrozumienia klimatu w skali globalnej. Dane wygenerowane z tych dwóch kampanii lotniczych mogą być wykorzystane do wsparcia kalibracji i walidacji danych z przyszłych misji satelitarnych, takich jak NISAR (NASA ISRO Synthetic Aperture Radar).

"Kampanie lotnicze, takie jak te, są niezbędne dla umożliwienia technologii kosmicznej. Często istnieją pomiary i badania naukowe, których po prostu nie można osiągnąć za pomocą samych satelitów, dlatego wymagają one gromadzenia danych z powietrza" - powiedział Gerald Bawden, naukowiec ds. programu badań powierzchni i wnętrza Ziemi w siedzibie NASA w Waszyngtonie. "To wdrożenie rozwinęło oba te obszary i było możliwe dzięki temu zespołowi".

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś artykuł! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Opublikowano: 2024-08-09 01:16